Drogi Przyjacielu!

Przez lata, właściwie od czasu gdy udostępniono Internet, niemal codziennie wymienialiśmy poglądy, pisząc do siebie listy, w formie wiadomości elektronicznych. Ciebie już nie ma, a potrzeba pozostała. Nadal będę pisał do Ciebie. Wiesz przecie, że niektóre z tych listów przesyłałem tylko do Twojej wiadomości. I teraz już tylko tak pozostanie. To będą „Listy do wiadomości Przyjaciela”, adresowane do  konkretnych lub wirtualnych odbiorców, i to niezależnie od płci. W ten sposób na mej stronie rozpoczynam publikowanie cyklu myśli, przedstawionych w formie takich właśnie listów.

 

Dziś pierwszy z nich:

PT Adresacie!

 

Święta, Nowy Rok… To czas życzeń. „Wszyscy - wszystkim ślą życzenia” (Krzysztof Dzikowski „Czerwone Gitary”). Ja też wysłałem sporo życzeń do różnych Osób. Nie można się jednak sprzeniewierzyć prawdzie w żadnych okolicznościach. Nawet wtedy, gdy składa się życzenia. Nie może być mowy o konformizmie i kłamstwie także w tym przypadku. Trzeba bowiem pamiętać „Gdy mówisz prawdę, nie potrzebujesz sobie niczego przypominać” (Mark Twain). Życzenia wysłałem więc nie do wszystkich, których znam. Kilku osobom, które wpływają niestety na moje życie, chciałbym jednak coś przekazać przy tej zwyczajowej okazji. Piszę bezpośrednio do nich. Oni wiedzą, kto jest adresatem.

Ktoś napisał: „Życie to echo. To co wysyłasz w świat – wraca do Ciebie”. Dobro jest wokół nas i w nas. Jeśli będziesz rozsyłać dobre uczynki, to wiedz, że to co wysyłasz na pewno do Ciebie wróci. Doświadczyłem już w swym życiu dobra z wielu stron, czasem zupełnie nieoczekiwanie. Dobro ma różne postacie, więc może do Ciebie wrócić także pod inną postacią – może nie teraz, i to ze strony, z której się tego nawet nie spodziewasz i nie natychmiast.

Bywa i tak, ze dobro wraca do Ciebie niekoniecznie od tych osób, które dobra doświadczyły właśnie od Ciebie. Niestety, "Bywa, że korzystamy z dobroci, ale nudzimy się dobrymi" (Maria Dąbrowska). Żeby dobro wróciło, trzeba je czynić – to warunek konieczny. Obejmie wówczas nie tylko Ciebie, ale też Twoją Rodzinę, bo przecież Oni będą to dobro mogli czynić w pełni, dopiero gdy wydorośleją.

Ale na tej samej zasadzie, zło powraca. „Zło zaczyna się wtedy, gdy wynika krzywda ludzka” (Edward Abramowski). Masz nad czym myśleć. Jest mi Ciebie szczerze żal, gdy pomyślę że choćby połowa tego co uczyniłeś, może do Ciebie powrócić. Mam zatem wątpliwości, czy dobrze Cię edukowałem w swoim czasie. Być może zaufałeś innym, a ja nie mam wątpliwości, że oni nie  uczynili tego dobrze. A może tylko, dobrze się wówczas maskowałeś.

Przesyłam Ci to jako memento zamiast noworocznych życzeń. Może jeszcze nie jest za późno? Oby!

lad

P.s. Posyłam Ci też rysunek Henryka Sawki zapożyczony z sieci. To Ty! Możesz udawać, ale prawda prędzej czy później wyjdzie na jaw, jak na tym obrazku.

Comments are closed.